W minioną sobotę politycy Zjednoczonej Prawicy przedstawili założenia Polskiego Ładu. Podczas wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego na telebimie wyświetlona została mapa z planowanymi inwestycjami drogowymi. Na czerwono zaznaczono na niej obecną trasę DK65 (czyli przyszłą S16), pomiędzy Białymstokiem, Mońkami i Ełkiem. Ma to być łącznik tras Via Baltica (Warszawa Ostrów Mazowiecka - Łomża - Ełk - Suwałki - Budzisko) i Via Carpatia (Rzeszów - Lublin - Bielsk Podlaski - Białystok - Kuźnica).
Przypomnijmy, informacja o drodze ekspresowej S16 Ełk - Knyszyn pojawiła się w rozporządzeniu Rady Ministrów z 19 maja 2016 roku. Umowa na przygotowanie dokumentacji projektowej została podpisana w styczniu 2019 roku. Szczegółowej analizie poddano sześć wariantów, a obecnie prace skupiły się na trzech o długości 60-62 km, w przybliżeniu wzdłuż istniejącej drogi krajowej nr 65 Ełk - Białystok. Każdy z tych wariantów przecina - podobnie jak obecnie istniejąca DK65 - Biebrzański Park Narodowy w rejonie Osowca. Przebieg wariantów w tym miejscu wzbudził jednak kontrowersje organizacji ekologicznych, które chciałyby, aby trasa całkowicie omijała dolinę Biebrzy.
CZYTAJ TEŻ: Ekolodzy: musi powstać obwodnica Wielkich Jezior Mazurskich i doliny Biebrzy
Z kolei wielu samorządowców i polityków domaga się, aby „łącznik" tras Via Baltica i Via Carpatia biegł po obecnej drodsze krajowej nr 8 - pomiędzy Białymstokiem, Suchowolą, Augustowem i Suwałkami.
Na mapie zaprezentowanej w minioną sobotę widać wyraźnie czerwoną linię pokrywającą się z obecną DK65.
Mamy to! Droga S11 z Koszalina na Śląsk jednym z głównych priorytetów drogowych #PolskiŁad pic.twitter.com/5zgRLacnHZ
— Paweł Szefernaker 😷 (@szefernaker) May 15, 2021
Kilka dni temu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk deklarował, że trasa Via Baltica będzie gotowa w 2023 roku. Po oddaniu jej do użytku znacząco powinien zmniejszyć się ruch tranzytowy z Warszawy przez Białystok do Augustowa.
Jako termin ukończenia budowy Via Carpatii podawano rok 2025.
(pb)