W weekend policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego aż 15 nietrzeźwych kierowców. Niechlubnym rekordzistką okazał się 59-letni białostoczanin. Badanie alkomatem wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie.
W miniony weekend w powiecie białostockim policjanci zatrzymali aż 15 kierowców, którzy prowadzili na „podwójnym gazie". Pierwszy z nich i jednocześnie rekordzista to 59-letni białostoczanin. W piątkowe popołudnie na jednej z dróg w Porosłach-Kolonii policjanci z białostockiego oddziału prewencji zauważyli mercedesa, który jechał całą szerokością jezdni. Mundurowi zatrzymali pojazd do kontroli. Okazało się, że 59-letni kierowca miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu.
Kilka godzin później na ulicy Mickiewicza policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę hyundaia. Badanie alkomatem wykazało u 56-latka 1,5 promila alkoholu.
Sobotni poranek rozpoczął się od zatrzymania 27-letniego kierowcy mercedesa, który w centrum Białegostoku uderzył w inny pojazd i uciekł. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane kamerą miejską, więc policjanci mieli dokładny rysopis pojazdu i kierowcy. Już po kilku minutach dwie ulice dalej mundurowi z patrolówki zatrzymali uszkodzonego mercedesa. Za kierownicą siedział 27-letni białostoczanin, od którego funckjonariusze wyczuli silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie zatrzymanego.
W niedzielny poranek policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli opla, którego kierowca jadąc ulica Wasilkowską nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile w organizmie 43-latka.
Pozostali nietrzeźwi kierowcy zatrzymani przez białostockich policjantów mieli od 0,5 do ponad 2 promili alkoholu w organizmie.
Wszyscy kierowcy, którzy posiadali prawa jazdy stracili je. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości Kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności - czytamy na bialystok.policja.gov.pl.
opr. (pb)