O wyjątkowym szczęściu mógł mówić dziś pewien adept latania.
O godz. 12.05 białostoccy policjanci otrzymali informację o wypadku na lotnisku Krywlany. Okazało się, że 46-letni mężczyzna podczas nauki latania szybowcem podchodząc do lądowania zahaczył lewym skrzydłem o drzewo i spadł na ziemię.
Jak podaje policja pilotowi nic się nie stało. Mężczyzna był trzeźwy.
(mb)