Wczoraj z wizytą do sołtysów wybrał się Mieczysław Kazimierz Baszko. Jak pisze poseł na swoim profilu na Facebooku, sołtys to po części urzędnik, ale przede wszystkim społecznik, nazywany wiejskim szeryfem.
Sołtysi są najstarszą instytucją państwa polskiego od XIII w. Przetrwali Piastów, Andegawenów, Jagiellonów, państwo krzyżackie, Wazów, królów elekcyjnych, zabory i PRL. Zmieniały się ich role, ale nie zmieniło się to, że są najważniejszą instytucją na wsi.
- W dniu ich święta, można składać im populistyczne życzenia, chociaż wiadomo, że przecież sołtys może tyle, ile wieś pomoże - mówi Mieczysław Kazimierz Baszko, poseł na Sejm RP. - Można też coś dla nich zrobić. Ja wybrałem to drugie: złożyłem interpelację w sprawie wynagrodzenia za ich ciągle społeczną pracę. I obiecuję, że nie zostawię tego tematu własnemu biegowi - dodaje.
*Materiał Zlecony