Tylko w miniony weekend policjanci z białostockiej „drogówki” zatrzymali prawa jazdy 12 kierowcom. Kierujący przekroczyli dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h.
Pierwszy z nich został zatrzymany do kontroli w piątek. 43-latek jechał mercedesem ulicą Wasilkowską z prędkością 101 km/h, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka". Mężczyzna przekroczył dopuszczalną prędkość o 51 km/h. Kolejny nieodpowiedzialny kierowca, w sobotę na Alei Niepodległości jechał również mercedesem z prędkością 130 km/h przy ograniczeniu do 70 km/h. Przekraczając tym samym prędkość o 60 km/h w obszarze zabudowanym.
Rekordzistą okazał się 24-latek. W niedzielę tuż przed 16, na Alei Niepodległości, policjanci z białostockiej drogówki, zatrzymali do kontroli hyundaia. 24-letni kierowca przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 76 km/h, gdzie obowiązuje „siedemdziesiątka".
W tym samym miejscu, mundurowi zatrzymali jeszcze dwóch innych kierowców w wieku 23 i 59 lat kierujących nissanem i mercedesem, którzy przekroczyli prędkość o 56 i 59 km/h.
Pozostali kierowcy przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym od 52 do 71 km/h. Wszyscy stracili prawo jazdy.
Policjanci apelują o rozsądek na drodze i przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków w ruchu drogowym - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)